mike-recz mike-recz
922
BLOG

Pan prof. Kleiber sobie nagrabił

mike-recz mike-recz Polityka Obserwuj notkę 26

 wywiadem udzielonym Pani Agnieszce Kublik.

 

http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,13763730,Prof__Kleiber_sklada_oferte__Nauka_moze_rozbroic_Smolensk.html

 

Pisowskie cyngle z ul. Saskiej na razie grożą paluszkiem nazywając go "dziwnym":

 

http://wpolityce.pl/wydarzenia/51772-prof-kleiber-w-dziwny-sposob-apeluje-o-zgode-naukowcow-badajacych-katastrofe-1004-wypowiedzi-samozwanczych-ekspertow-moga-tylko-pogorszyc-sytuacje

 

Prawdziwa polska inteligencja czytająca ostrzeżenie doskonale rozumie ten znak i rusza do ataku:

 

 

OdpowiedzZgłoś nadużycie

następny się ześwinił

Zgłoś nadużycie

Jak to bez mediów? Czy my, obywatele, jesteśmy tylko ozdobnikiem dla tych tuzów z TV? Prof. Kleiber komuna wyłazi porami twojej skóry. Pojedź do USA i im zaproponuj, że zamach w Bostonie będzie analizowany za zamkniętymi drzwiami, k**wa!

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Już wam się profesor nie podoba ,bydlaki.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Panie profesorze. Nie można być letnim. Trzeba być albo zimnym albo gorącym. Nie można Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek. Nie można chwalić kłamców i potępiać pytających o prawdę. Nie można służyć dwóm panom. Z całym należnym Panu szacunkiem.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Prof. Kleiber jest inżynierem mechanikiem. Z tego tylko powodu winien sobie zdawać sprawę, że w tym zagadnieniu nie ma miejsca na negocjacje. Bo to są po prostu obliczenia. Ktoś siada, liczy i mu wychodzi, że brzoza nie mogła urwać skrzydła. To żeby to obalić ktoś inny musi usiąść policzyć i może mu wyjdzie, że jednak brzoza urywa skrzydło. I nie ma tu znaczenia czy jeden z drugim liczący jest prawnie umocowany czy też nie. Bierze się takie obliczenia, analizuje dane wejściowe, sprawdza poprawność obliczeń i wiadomo kto miał rację. Nic więcej.

Zgłoś nadużycie

Problem w tym, że tutaj obydwie strony "siadają, liczą i im wychodzi", tylko zupełnie co innego. Poza tym, głowna dyskusja medialna toczy się nie w sferze liczb, a retorycznej paplaniny typowej polityce, co pokazała debata po projekcji dwóch filmów o katastrofie. Gawiedź tego nie zauważa, bo materia przekracza grubo jej kompetencje. Dlatego właśnie Macierewicz jest uznawany za eksperta i może to rozgrywać politycznie.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Tu juz nie ma o czym dyskutowac. Trzeba komisje millera z millerem posadzic i tyle.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

kleber klamiesz jak z nut

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Jaki PAN (Polska Akademia Nieukow) - taki kram.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

ekspertem jest osoba posiadająca specjalistyczna wiedzę w danej dziedzinie a nie powołana.eksperci powołani mogą posiadać mniej wiedzy, nie mieć możliwości dostępu do narzędzi naukowych jakie posiadają inne laboratoria na świecie lepiej wyposażone w liczne urządzenia.Jakim ekspertem jest dr Lasek a profesor Binienda???Czyja opinia jest uczciwsza, ta badana w laboratorium /profesora Biniendy/czy pana Laska badana na oko??

OdpowiedzZgłoś nadużycie

" kopanie na metr , niewykonane sekcje, jak walnelo to sie urwalo, tzw. zamienienie cial, pieczolowicie zabezpieczony wrak " , to tylko nieliczne przyklady DOBREJ WOLI

OdpowiedzZgłoś nadużycie

 

Pan profesor być może dostał ostrzeżenie że seryjny samobójca już długo odpoczywa albo został pouczony przez smutnych panów że nie należy drążyć tego tematu

 

 

OdpowiedzZgłoś nadużycie

z oszolomami Macierewicza nie sposob znalesc plaszczyzny porozunienia

Zgłoś nadużycie

Ty znalazłaś, jak widać z fachowcami od Anodiny...

Zgłoś nadużycie

Jaka może być płaszczyzna porozumienia dla prawdy i kłamstwa?

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Pierwsze spotkanie bez mediów??a po spotkani każdy będzie mówił co innego??to już tak było spotkanie prezydenta Kaczyńskiego z premierem Tuskiem każdy mówił co innego.Spotkanie od początku przy bezpośredniej transmisji medialnej radio i TV.kilku stacji,nie tylko TVN.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Odpowiedz znajdziecie w IPN w dziale nieujawnionych i dalej współpracujących agentów.

Zgłoś nadużycie

Rozumiem, że jesteś w tym gronie i dokładnie znasz kolegów po fachu? Bo inaczej nie potrafię wytłumaczyć tego, z jaką pewnością oskarżasz pana profesora.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Ten Kleiber na poczatku taki niby nasz, a tu wyszło szydło. A to nazwisko..., ten nos...Słyszałem o jednym Szloma Klajberze, był cadykiem w Samborze.

Zgłoś nadużycie

Spadaj palikociarski dziadu na onet!

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Prof. Kleiber wydaje sie zapominać, że nauka jest oparta przede wszystkim na prawdzie. Tej samej prawdzie, którą gardzi minister Kopacz i wielu innych urzędników państwowych mataczących w sprawie Smoleńska.

Zgłoś nadużycie

Prawdziwa nauka polega "prawnym umocowaniu zespołu badaczy".

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Słuchając prof. Kleibera odniosłem wrażenie, że był "za, a nawet przeciw". I nie pierwszy raz zresztą mu się to przydażyło - niby coś popiera, ale... Ja mam na takie zachowania proste określenie: kunktatorstwo.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Trwają uroczystości 70. rocznicy wybuchu Pierwszego Powstania Warszawskiego - tj. Powstania w Getcie Warszawskim, a na tym portalu na pierwszym miejscu jakieś dyrdymałki o trzeciorzędnej wypowiedzi prof. Kleibera - ŻAŁOSNE i smutne zarazem...

Zgłoś nadużycie

Żałosny, smutny i przede wszystkim zupełnie bez sensu jest powyższy wpis LPK.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Uważam, że to cenna deklaracja. Prof. M. Kleiber z pewnością nie kwestionowałby ani praw nauki, ani wynikających z nich wyliczeń. Dlatego M. Lasek od propozycji prof. Kleibera zdecydowanie się uchyli. M. Lasek obiera inną drogę; przypisze Zespołowi Parlamentarnemu wszelkie inne "sensacje" (np. FYM-a) i do nich się odniesie. I sam będzie jedynym arbitrem dla swych własnych ocen.

Zgłoś nadużycie

prof Klejber wyszedl z Laska i glupio gada

Zgłoś nadużycie

Rzeczywiście, trochę mu się po uczonemu pokiełbasiło.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Nie moze mason stac na czele tych, co maja wyjasnaic. Kleiber jest masonem, a to masoneria stoi za tym zdarzeniem, stad teraz , kiedy zaczyna sie wszystko wyjasniac Kleiber sie uaktywnia.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Na złodzieju czapka gore... "Dziwna to jednak deklaracja, gdyż nieco wcześniej prezes PAN ewidentnie dyskredytuje ekspertów zespołu parlamentarnego." Wypowiedź prof. Kleibera, który na marginesie mówiąc, zna się na komputerowym modelowaniu zderzeń, dotyczy ewidentnie obu stron (prof. Artymowicz i wielu innych naukowców zachowuje się przecież de facto tak samo, jak prof. Binienda). Z jakichś przyczyn jednak anonimowy autor "śródkomentarzy" w niniejszej notce odniósł go tylko do obozu zamachowego. Ciekawe, czy to tylko "zespół oblężonej twierdzy", czy pomyłka freudowska...

OdpowiedzZgłoś nadużycie

NIE panie profesorze ! Obie spierające się strony nie maja w swoich składach ekspertów pracujących ZAWODOWO w badaniach wypadków lotniczych ! Tylko zespól uznanych międzynarodowych ekspertów -może podjąć się analizy przyczyn katastrofy smoleńskiej pod warunkiem DOSTĘPU DO MATERIAŁÓW ! Taką Komisje w pierwszych godzinach Miedwiediew proponował w Moskwie ale "nasi" MILCZELI. Pana określenie "samozwańczy eksperci" jest nie na miejscu a dotyczy także zespołu pana Laska bowiem nie jest znany ich udział w badaniach katastrofy samolotu komunikacyjnego .

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Kleiber, odczep ty się od nas. Jedź sobie na ryby.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Plus ratio quam vis. Czy rację musi desygnować przemoc, siła, władza, rząd?

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Kleiber, jesteś ZEREM !

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Jaka jest różnica między prof.,a prof. prawnie umocowanym??????Pan prof. Kleiber jest umocowany prawnie-cokolwiek miałoby to znaczyć,a bredzi jak Bul-Szczynukowicz.Obraża uznanych naukowców-wstyd-i to jest przyjaciel rodziny p.Kaczyńskich-wstyd-jakie moralne prawo ma ten gość do stawiania się ponad innymi naukowcami i ekspertami-dlaczego wyróżnia matołów zespołu Millera-przecież to nie naukowcy tylko politruki działający z polecenia K.A.T.-

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Prof Kleiber watpi czy byl to zamach. Ja tez watpie bo nie tylko dla mnie TO NIE BYL ZAMACH TO BYLA EGZEKUCJA.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

taki dziwny komentarz do wywiadu , który ukazał się w GW. Wywiad przeczytałem i w tym streszczeniu o pewnych kwestiach nie przeczytałem. Na przykład o tym ,że uważą że obliczenia prof. Biniendy wg niego są mylne. jednak trudno o czymś dyskutować , jak prof. Binienda nie podaję danych wyjściowych.

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Dla zachowania stanowiska każdy sie zeszmaci, nawet prezes PAN, który pewnie nie jest Polakiem, jak większość tych "naukowców" z PAN

OdpowiedzZgłoś nadużycie

Po tym wywiadzie Kleiber stracił wiarygodność w tej sprawie, a szkoda, bo liczyłem na uczciwą debatę.

 

 

 

 

Normalnym, a nie dziwnym wciąż pozostać ma przecież Pan prof. Rońda:

 

 

mike-recz
O mnie mike-recz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka