mike-recz mike-recz
494
BLOG

"Porównanie" troglodytów od Sakiewicza

mike-recz mike-recz Polityka Obserwuj notkę 6

 Gdyby policja spisała dzień lub dwa wcześniej przed aktem wandalizmu jakiegoś durnia jak ten niżej,

który kradnie kwiaty spod pomnika Pani Danuty Siedzikówny, to być może miałaby jakikolwiek punkt

zaczepienia i do sprawdzenia.  Tak się też składa, że ten dureń do nabazgrania "1940 Stalin Beria" i "2010

Putin Tusk" jak najbardziej pasuje. To w jego oraz jego kumpli stylu.

 

 

Choć i tak mam przeczucie, że tego aktu dokonały wolaki ponieważ jako jedyni mieli w tym interes.

 

 

Jak policja szuka wandali z Krakowa? Powoli!

Dodano: 18.02.2013 [15:50]
Jak policja szuka wandali z Krakowa? Powoli! - niezalezna.pl
foto: Józef Wieczorek; wkrakowie2012cd.files.wordpress.com

Jeden świadek przesłuchany, który na dodatek sam się zgłosił – to efekt dotychczasowych działań policji poszukujących sprawców zniszczenia pomnika „Inki”. Policjanci zwykle mówią „akcja zakrojona na szeroką skalę” lub „prowadzimy intensywne działania”. W Krakowie najwyraźniej jest inaczej.

Od czasu wykrycia zniszczenia pomnika Danuty Siedzikówny, "Inki" w parku Jordana w Krakowie minęły dwa dni, a sprawcy nadal pozostają nieznani. Przy takiej opieszałości policji to nic dziwnego. Jak dowiedział się portal Niezalezna.pl, policja przesłuchała na razie tylko jedną osobę, która sama zgłosiła się na komisariat. Być może krakowscy stróże prawa czekają, aż do takiej decyzji dojrzeją również wandale.

- Policja przesłuchała Kazimierza Cholewę, dyrektor parku i prezes Towarzystwa Parku im. dr Henryka Jordana, który sam się zgłosił. Wedle jego zeznań profanacji dokonano między 15 lutego, godziną 14, a 16 lutego, godziną 10 – mówi niezalezna.pl Anna Zbroja z małopolskiej policji. 

Policja prowadzi dochodzenie na podstawie 261 artykuły kodeksu karnego czyli uszkodzenia dobra kultury. Straty oszacowano na 2 tysiące złotych.

Opieszałość policji po dewastacji pomnika w Krakowie tym bardziej dziwi, gdy porównamy z pospieszną akcją po zabraniu kwiatków spod pomnika Armii Sowieckiej w Warszawie w 2011 roku. Marek Wernic, który zabrał wieniec został zabrany przez policję ze swojego domu o godz. 6 rano. Dokonano też przeszukania i zarekwirowano mu puszkę farby z warsztatu. Mężczyzna był przetrzymywany przez dziesięć godzin na komisariacie bez przedstawienia zarzutów. Na koniec został podłączony pod wykrywacz kłamstw.

http://niezalezna.pl/38578-jak-policja-szuka-wandali-z-krakowa-powoli

 

 

 

 

Pomniki okupantów pod specjalnym nadzorem

Tagi: 
Dodano: 01.12.2011 [13:08]
Warszawska policja objęła całodobowym monitoringiem niechciane przez wielu mieszkańców pomniki Armii Sowieckiej – dowiedziała się „Codzienna”. – To absurd! – mówią historycy, a będący w mniejszości radni prawicy bezradnie rozkładają ręce.

O tym, że policja ochrania pomnik żołnierzy sowieckich, powiedział „Codziennej” Marek Wernic, działacz patriotyczny i kibic warszawskiej Legii:

Poszedłem pod pomnik w piątek wieczorem i zabrałem kwiaty, które tam leżały. Nie podoba mi się składanie hołdu oprawcom, którzy mordowali patriotów i w miejsce niemieckiego przynieśli Polsce kolejne, sowieckie zniewolenie – powiedział. – Gdy zabrałem kwiaty, drogę zajechały mi dwa tajniackie patrole. Zostałem wylegitymowany i puszczony wolno. Wściekłem się, ale myślałem, że na tym koniec – dodaje.

Był to jednak dopiero początek. We wtorek o 6 rano mieszkanie Marka zostało przeszukane, zarekwirowano mu z warsztatu puszkę farby i po zakuciu w kajdanki zatrzymano na 10 godz. Został podejrzany o znieważenie pomnika. 
 
Akty wandalizmu nasiliły się w ostatnich dwóch latach. Na początku 2011 r. ktoś nabazgrał na nim: "1940 Stalin Beria" i "2010 Putin Tusk". 

"1940 Stalin Beria", "2010 Putin Tusk" - takie napisy wraz ze znakiem Polski Walczącej wykonane czarną farbą pojawiły się na pomniku Wdzięczności Armii Czerwonej w parku Skaryszewskim w Warszawie. Policja nie znalazła sprawców zdarzenia, więc sprawa została umorzona. 

Pomalowaniem pomnika zajmowała się policja, ale funkcjonariuszom nie udało się znaleźć sprawców - nie zgłosił się żaden świadek zdarzenia. 

http://stary.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110402&typ=po&id=po02.txt

mike-recz
O mnie mike-recz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka